22 cze
Jarek Rybicki

Cheat meala, czyli oszukany posiłek jest często wykorzystywanym sposobem aby odpocząć od sposobu odżywiania, który prowadzimy na co dzień. Objawia się on tym, że zamiast popularnego kurczaka z ryżem pozwalamy sobie na słodycze, burgery z frytkami i inne produkty uważane, za powszechnie niezdrowe. Przez jeden dzień w tygodniu nie zwracamy uwagi więc na rozkład makroskładników, czy ilość kcal. Czy w tym szaleństwie jest metoda? No nie do końca.

Cheat meal jedynie pokazuje, że dieta, którą mamy przez 6 dni w tygodniu nie jest dietą dla nas optymalną. Nie ma przecież nic złego w zjedzeniu  batona w dzień nie będący cheat mealem – nic się nie stanie, jeśli dobrze skomponujemy to z naszym codziennym odżywianiem. Lepiej kierować się zasadą 90/10 przez cały tydzień – czyli 90% są to produkty pełnowartościowe, a 10% procent rekreacyjne lub 80/10 (na takiej samej zasadzie) niż przejść notabene na 6 dniową dietę, a 7 dnia niech się dzieje co ma się dziać.

Cheat meale mogą prowadzić do zaburzeń odżywiania, ponieważ od początku dzielimy jedzenie na to złe i dobre. Złe od razu niszczy nasze rezultaty i baton zjedzony w dzień gdy nie mamy cheat meala jest już sprawą kryminalną. Tak nie powinno być, bo nie ma czegoś takiego jak złe jedzenie. Na pewno niektóre jest bardziej pożądane przez nasz organizm, wiele produktów nie da się jednak ocenić zero jedynkowo jak większość chciałaby zrobić.

Cheat meal niestety nie przyspieszy Twojego metabolizmu, a zamiast jednego cheat meala, zrobienie sobie całego dnia, lub weekendu w myśl zasady cheat day every day, przyniesie więcej szkody niż korzyści. Szczególnie osoby redukujące swoją wagę powinny bardzo uważać na cheat meale i wliczać je do dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Inaczej taka bomba kaloryczna z cheat meala doprowadzi jedynie do tego, że ciężej będzie nam schudnąć.

Podsumowując, jak najbardziej możesz robić sobie cheat meale. Pamiętaj jednak o tym, aby posiłki wtedy zjedzone wliczyć do zapotrzebowania kalorycznego (żeby nie było potem zdziwienia). Lepszym sposobem będzie jednak codzienne pozwalanie sobie na małe odstępstwa od zaplanowanej diety i nie traktowanie ich jako coś złego. Wtedy na pewno będzie Ci żyło się lepiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *